poniedziałek, 21 października 2013

Montag Musik #10..

Zabiegana ja.
Zalatana, wiruję między obowiązkami a przyjemnością.
Dość intensywny weekend.
Chwila goni za chwilą,
minuty, godziny a nawet dni przeplatają się między sobą,
zderzają w tańcu zwanym codziennością.
Nikt nie nauczy nas kroków,
sami stawiamy je dość niezdarnie,
niepewność w każdym ruchu,
w końcu zrodzi się metoda,
w końcu pojawi się pomysł.

Coma - Sto Tysięcy Jednakowych Miast.


Piotr Rogucki - Wrony


Fever Ray - Keep The Streets Empty For Me


Damian Rice - 9 Crimes



Miłego dnia.

4 komentarze:

  1. Dla mnie też doba jest zdecydowanie za krótka, ktoś bardzo źle przemyślał konstrukcję dnia i nocy. Nie mam nic przeciwko wypełnianiu obowiązków, ale gdyby tak więcej czasu zostało potem dla siebie ech.. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też nie mam nic przeciwko pracy, czy obowiązkom, ale ja nie wiem, nie mam pojęcia kto dopuścił się takiej zniewagi czasu, doba powinna mieć z dwie godziny więcej,no i oczywiście jeszcze jeden dzień weekendu by się przydał ^^

      Usuń
  2. znowu same cudowności muzyczne u Ciebie!:p dziękuję za przypomnienie o "9 crimes" genialna jest, Fever Ray nie znam, ale zaraz się zapoznam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a nie ma za co :) też sobie dziś przypomniałam właśnie o kilku piosenkach :)
      akurat ten utwór Fever Ray jest dość spokojny, ale z pewnością jeszcze kilka innych się tu pojawi.

      Usuń


Zapraszam do komentowania.
Każda opinia jest dla mnie ważna, dlatego też nie skasuję Twojego komentarza.

Życzę Miłego Dnia.