Zabiegana ja.
Zalatana, wiruję między obowiązkami a przyjemnością.
Dość intensywny weekend.
Chwila goni za chwilą,
minuty, godziny a nawet dni przeplatają się między sobą,
zderzają w tańcu zwanym codziennością.
Nikt nie nauczy nas kroków,
sami stawiamy je dość niezdarnie,
niepewność w każdym ruchu,
w końcu zrodzi się metoda,
w końcu pojawi się pomysł.
Coma - Sto Tysięcy Jednakowych Miast.
Piotr Rogucki - Wrony
Fever Ray - Keep The Streets Empty For Me
Damian Rice - 9 Crimes
Miłego dnia.
Dla mnie też doba jest zdecydowanie za krótka, ktoś bardzo źle przemyślał konstrukcję dnia i nocy. Nie mam nic przeciwko wypełnianiu obowiązków, ale gdyby tak więcej czasu zostało potem dla siebie ech.. :)
OdpowiedzUsuńteż nie mam nic przeciwko pracy, czy obowiązkom, ale ja nie wiem, nie mam pojęcia kto dopuścił się takiej zniewagi czasu, doba powinna mieć z dwie godziny więcej,no i oczywiście jeszcze jeden dzień weekendu by się przydał ^^
Usuńznowu same cudowności muzyczne u Ciebie!:p dziękuję za przypomnienie o "9 crimes" genialna jest, Fever Ray nie znam, ale zaraz się zapoznam;)
OdpowiedzUsuńa nie ma za co :) też sobie dziś przypomniałam właśnie o kilku piosenkach :)
Usuńakurat ten utwór Fever Ray jest dość spokojny, ale z pewnością jeszcze kilka innych się tu pojawi.