piątek, 8 sierpnia 2014

Ulubieniec do rąk - Nivea błyskawicznie nawilżający.

Cześć Wszystkim,
podejrzewam, że każdy z Nas, kto używa kremów do rąk, stawia na to aby krem odżywiał, nawilżał no i między innymi szybko się wchłaniał. Do tej pory przewinęło się przez moje palce już kilka, a może i kilkanaście kremów. Niektóre z mazideł nadawały się do kosza po tygodniu, inne idealnie sprawdzały się w roli kremu stóp jak np. Evree, a jeszcze inne mimo swej wysokiej ceny nie spełniały wszystkich moich wymagań. Powiem Wam, że używałam Ziajkowych kremów i były ok, Garnier jeszcze jakoś przejdzie, Mixa sprawdza się idealnie dla mojej mamy. Zdziałała cuda, po tym jak dłonie mojej mamy były posiekane przez mróz i czy też tak jak teraz : zniszczone od detergentów i wysuszone przez słońce. Fakt, faktem ok 17 zł jest to dla mnie dość spory wydatek jak na krem do rąk, jednak jeżeli borykacie się z problemami skórnymi, a Wasze dłonie potrzebują ratunku, Mixę(Lipidowy krem do rąk, pielęgnacja suchej skóry) polecam bez wahania. Wchłania się po rozsmarowaniu dość szybko, pozostawia po sobie lepiący się film, jednak kosztem tego, na prawdę odżywia nasze dłonie.
Ale przejdźmy już do sedna i do mojego ulubieńca. Jest nim Błyskawicznie Nawilżający krem do rąk od Nivea.


Cóż mogę o nim powiedzieć?
Na prawdę zaskoczył mnie bardzo pozytywnie, kupiłam go po tym jak zaczął go używać mój Pe. i spodobał mi się na tyle, że sama zawędrowałam do sklepu i zaopatrzyłam się w jedną tubkę.
Działanie:
Krem odżywia nasze dłonie już od pierwszych chwil po użyciu. Skóra jest miękka, gładka i delikatna, a do tego nawilżona, suche skórki znikają.
Konsystencja:
dość rzadka, nawet lekko lejąca się.
Wchłanianie:
Błyskawiczne. Rzadko kiedy to co jest na opakowaniu ma całkowite pokrycie z tym co dzieje się w rzeczywistości. Ale tu faktycznie mamy do czynienia z mega szybkim wchłonięciem się kremu, a w dodatku nie pozostawia po sobie lepkiego filmu, sama formuła kremu jest wg. mnie lekka.
Zapach:
Całkiem przyjemny, nie drażniący mojego nosa, przez jakiś czas utrzymuje się na skórze.
Opakowanie:
tubka 75 ml, zamknięcie typu klik. Wygodny w użyciu.
Cena:
ok 10 zł.
Dostępność:
wszelakie drogerie.

Dla zainteresowanych skład kremu:



Dla mnie to krem do rąk numer 1! :) i polecam go każdemu, kto szuka błyskawicznie wchłaniającego się i nawilżającego mazidła do rąk.

Trzymajcie się.
Atom

2 komentarze:

  1. Ja ostatnio też trafiam na całkiem niezłe kremy, ale jakoś tak brakuje mi w nich wszystkich jakiegoś fajnego zapachu. Pamiętam jak miałam Balęę owoce leśne to było coś. No zapach był mistrzowski jak na krem do rąk, bo niby słodki a świeży. (tylko że Balea akurat średnio nawilżała) i teraz jakoś tak wszystkie zapachy porównuję do tamtego i szukam czegoś co mu dorówna :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wow, musiał w takim razie na prawdę nieziemsko pachnieć *.* siedziałabym i tylko go wąchała ^^
      nie lubię baleei, tylko ze względu na to, że jest ona ciężko u nas dostępna, ale chyba wreszcie się pokuszę na zamówienie czegoś od nich.

      Usuń


Zapraszam do komentowania.
Każda opinia jest dla mnie ważna, dlatego też nie skasuję Twojego komentarza.

Życzę Miłego Dnia.