sobota, 23 listopada 2013

Ganz Neues - czyli troszkę nowości.

Cześć Wszystkim,
możemy zauważyć, że sklepy dopada już choroba przedświąteczna.
Staram się nie dać zwariować, chociaż ciężko mi jest przejść obok tak wielu pokus.
W drogeriach i marketach mamy moc prezentów, niekiedy w śmiesznych cenach.
Ludzie już biegają i kupują, wczoraj widziałam mężczyznę, który chyba obrabował bank kupując tak wiele "pierdółek".
Szał przedświąteczny dopada mnie dopiero w połowie grudnia, lecz nie przynosi w skutkach wielu niepotrzebnych rzeczy. I całe szczęście.
Fakt faktem, w zeszłym tygodniu dostałam gazetkę z "Leklerka" i nie mogłam przestać się patrzeć na sowie ozdóbki.
Wczoraj gdy wróciłam z zajęć spotkała mnie niesamowita niespodzianka.
Na moim biurku leżały Sówki.
Mama sprawiła mi niesamowity prezent, wręcz skakałam z radości :)

Już pokazuję co na mnie czekało :


<3
A co z nowości kosmetycznych?



Skuszona kilkoma recenzjami, postanowiłam kupić odżywkę z Granatem i Aloesem z Alterry.
Akurat jest teraz w promocji w Rossmannie, dokupiłam przy okazji szampon.
 Całkiem przypadkiem zahaczyłam o dezodorant z Rexony, ale chyba pójdę po drugi inny, bo w tym jednak coś mi nie pasuje..
Ah, no i za całe 8,99 kupiłam także balsam do ciała Dove. Z pewnością o nim napiszę.
 Dostałam także od Pe. miętowy żel pod prysznic. Uprzedzam - nie pachnie pastą do zębów tylko całkiem przyjemnie i orzeźwiająco :)

Mój Pe. podatował mi również coś żeby mi zimno nie było.
Z naszym ulubionym łosiowym motywem.

Wczoraj ruszyła promocja na wszystkie kosmetyki do makijażu w Rossmannie.
Może skuszę się dziś na 1 czy 2 rzeczy.
Ciekawa jestem jak z tym u was?

Z tego co już zdążyłam zobaczyć, postawiłyście raczej na rzeczy, których potrzebowałyście,
bądź od dawna się na nie czaiłyście. Mam podobnie, mam nadzieję, że uda mi się kupić te kosmetyki w nienaruszonym stanie, bo czytałam, że różne rzeczy się wczoraj działy. ;)


Dla tych które tak jak ja dziś wyruszają na łowy do Rossmanna życzę powodzenia w buszowaniu między półkami.

Trzymajcie się Wszyscy
Atom. 

11 komentarzy:

  1. chce te papuczki:D

    http://rozaliafashion.blogspot.com/2013/11/gold-and-burgundy-autumn.html
    poklikasz mi w benery ?
    dzieki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale świetne te kapcie. Ja też uwielbiam zimą łosiowo- reniferowy wzór. Wczoraj widziałam nawet po prostu idealny, boski najpiękniejszy sweter z tym motywem. Oczywiście nie było rozmiaru :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aj szkoda. A gdzie ten sweterek widziałaś?
      Z chęcią bym sobie taki sprawiła pod kątem świat i biegania w nim po domu ;)
      Kapcie są z ikei i grzeja strasznie ^^

      Usuń
  3. biała sówka i te mniejsze na spinaczach wymiatają ♥ no i kapcie!
    sama słodycz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już nie mogę się doczekać żeby ozdobic sowkami pokój na święta ^^

      Usuń
  4. ale fajne rzeczy <3

    http://coeursdefoxes.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. jakie przepiękne sówki !! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo bym chciała nowe ciepłe kapcie, moje są w opłakanym stanie :( ale szkoda wyrzucić oczywiście :D
    ta Rexona jest super, bardzo ją sobie chwalę, a sówki przesłodkie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. te ciapcie są mega ciepłe i mega miłe :) teraz jest wysyp takich mięciutkich futrzaków w sklepach.

      no właśnie, co do Rexony, to wolę jednak wersje zapachowe, ta coś mnie drażni.

      Usuń


Zapraszam do komentowania.
Każda opinia jest dla mnie ważna, dlatego też nie skasuję Twojego komentarza.

Życzę Miłego Dnia.