Mała przerwa od blogosfery...
mała, krótka, mimo to zaglądałam na wasze blogi i spozierałam na pojawiającą małymi kroczkami: wiosnę.
ostatnie 2-3 tygodnie minęły w tak zastraszającym tempie, iż nim się obejrzałam zawitał maj, pełną choć mokrą gębą.
wreszcie pyraliśmy z Pe. na Wiesi, było Motoserce, Motowiosna i inne rozpoczęcia sezonu Motocyklowego.
poniżej zdjęcie tej Czerwonej 36-letniej Panienki, która jak widać cieszy nie tylko nasze oko.
z Wiesią to jest tak, że w zeszłym sezonie przepyraliśmy we trójkę 5300 km, objeżdżając przy tym różne zloty i inne wspaniałe miejsca... razem zaglądaliśmy w silnik i zawieszenie... na ogół zajmowałam się pracami bardziej kosmetycznymi, aczkolwiek wiem już jak to wszystko wygląda od środka i co z czym się je.
a co w tym roku? czas pokaże... a podsumowanie wszystkich wypraw pojawi się z pewnością na blogu, bliżej września/października.
co jeszcze?
ano ano, skończyłam pierwsze praktyki ogólno-pedagogiczne, zakupiłam torbę Sowę na allegro, jednakże okazała się wielkim rozczarowaniem.... z powodu marnej jakości materiałów. a szkoda, ładnie się prezentowała, jednak zmuszona byłam ją odesłać.
za to na jej miejsce wskoczyły kolczyki jakich jeszcze nie miałam...
duże czarne "złośniki" zakupione w Six'ie za 22,90.
na koniec polecam zaglądanie na tą stronę!
wejdźcie i przekonajcie się sami, a powiem wam, że warto.
Miłego i miejmy nadzieję, że słonecznego weekendu majowego.
mi ten czas też bardzo szybko mija w tej chwili... brakuje mi czasami czasu na bloga;) latego dziś postanowaiłam poczytać Was troszkę i coś naskrobać nowego:*
OdpowiedzUsuńzapraszam do oceny mojego nowego makijażu:* pozdrawiam:)
mam nadzieję, że szybko do nas wrócisz <3
OdpowiedzUsuńhttp://coeursdefoxes.blogspot.com/
♥
wracaj kochana!!
OdpowiedzUsuń