niedziela, 9 grudnia 2012

First aid kit - czyli w co ręce włożyć

Blog o tym o czym czasem myślę,o tym co zaprząta mi głowę,ręce i nogi...
Ciężko zabrać się do napisania pierwszego posta,zwłaszcza,że nie robiłam tego już od jakiś 8 lat,dość długo jak na kogoś kto często w wolnej chwili przegląda te wszystkie wypociny,tak bardzo pomocne w pewnych momentach naszej egzystencji... i nie,żadna to ironia,mówię poważnie. Dziękować tym,którzy wymyślili te internetowe instytucje,bądź też prężnie działające firmy,zwane potocznie blogami... które często pomagają nam i urozmaicają chwile nudy.
Chcesz wiedzieć jak zmyć glitter? chcesz wiedzieć jak robi się masę solną? chcesz dowiedzieć się jak upiec sernik?
wal w ciemno w internet,ja często tak robię,a odpowiedź na te i inne pytania na pewno odnajdziesz szybko,a dodatkowo dowiesz się czegoś jeszcze.
z drugiej strony,to nie tylko skarbnica wiedzy,te nasze blogi,ale rzecz jasna również taki mały domowy ( nie mylić z darmowy,bo mimo wszystko za internet trzeba zapłacić) psycholog,co to zawsze wysłucha i pozwoli się wygadać,no dobra wypisać.

deshalb und jak kto woli... dlatego,zapraszam do śledzenia i moich dość marnych zdań skleceń,może i wam przypadnie coś do gustu.

pozdrawiam...
ta co to sów ma więcej niż kosmetyków.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Zapraszam do komentowania.
Każda opinia jest dla mnie ważna, dlatego też nie skasuję Twojego komentarza.

Życzę Miłego Dnia.